Radna – obniżyć koszty ogrzewania. Urzędnicy i burmistrz – inwestować i nagradzać specjalistów
Dwa tygodnie temu informowaliśmy o podwyżkach w radach nadzorczych spółek miejskich oraz przyznanej już podwyżce w Miejskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej. Dziś na sesji Rady Miejskiej odnieśli się do sprawy burmistrz, radni oraz radca prawny z Urzędu Miasta, jednocześnie członek rady nadzorczej MPEC. Otrzymaliśmy także ciekawą opinię od osoby powiązanej z jedną ze spółek w Gostyninie.
W dniu 30 stycznia 2017 r. Burmistrz Miasta Gostynina zwrócił się do zarządów i rad nadzorczych spółek miejskich w Gostyninie (MTBS Sp. z o.o., POM Sp. z o.o., MPK Sp. z o.o., MCH „Stara Betoniarnia” Sp. z o.o., Agencja Rozwoju i Promocji Zamek Sp. z o.o.o) o przedstawienie mu informacji oraz o przedstawienie projektów stosownych uchwał w sprawie podwyżek dla rad nadzorczych w związku z wejściem w życie nowych regulacji w związku z ustawą z dnia 9 czerwca 2016 r.
- W chwili obecnej nie da się stwierdzić, czy w spółkach miejskich będą konieczne zmiany wysokości wynagrodzeń członków rad nadzorczych, ani tym bardziej jaki będzie ich rozmiar. Do chwili obecnej Burmistrz Miasta Gostynina nie otrzymał kompletnej odpowiedzi z żadnej ze spółek, do których się zwrócił. Uchwały dostosowujące wysokość wynagrodzeń członków zarządów i rad nadzorczych muszą zostać przygotowane do dnia zwyczajnego walnego zgromadzenia, którego przedmiotem będzie rozpatrzenie i zatwierdzenie sprawozdania zarządu z działalności spółki oraz sprawozdania finansowego za rok obrotowy rozpoczynający się w 2016 r. W latach 2015-2016 nie przyznano premii członkom rad nadzorczych spółek, których właścicielem jest Gmina Miasta Gostynina – odpowiedział Burmistrz Paweł Kalinowski.
Przypomnijmy, dwa tygodnie temu informowaliśmy, że pięcioosobowa rada nadzorcza Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w składzie Marek Witkowski (przewodniczący), Tomasz Stefaniak (sekretarz), Kinga Dygowska-Wojtalewicz (członek rady nadzorczej) oraz Wojciech Drupiewski i Witold Stańczak (członkowie załogi w RN) otrzymała podwyżki od 1 stycznia 2017 r. z 1230 zł brutto o 169 %, do 3302,84 zł, tj. 75 % przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku: https://gostynin.info/informacje/dobrej-zmiany-ciag-dalszy-podwyzki-o-169-w-spolce-miejskiej-za-aprobata-burmistrza/
Koszt ich wyniesie z Budżetu Miasta Gostynina za sam 2017 rok 124 370,40 zł.
Do sprawy odnieśli się na sesji Rady Miejskiej 15 marca 2017 r. Burmistrz Paweł Kalinowski jak i radca prawny Tomasz Stefaniak, będący jednocześnie członkiem wspomnianej rady nadzorczej MPEC. Pytanie w punkcie interpelacje i zapytania radnych zadała Wiceprzewodnicząca Małgorzata Rędzikowska-Mystkowska (Inicjatywa dla Gostynina): - Takie podwyżki są przewidywane w sześciu naszych spółkach miejskich. (…) Wypracowany zostanie w miarę możliwy schemat podwyżek dla prezesów i rad nadzorczych – powiedział Paweł Kalinowski. - Wydaje się, że te podwyżki są jak najbardziej zasadne. Wyniki finansowe to potwierdzają. Kondycja spółki jest na wzorowym poziomie – uważa burmistrz.
Zysk MPEC wyniósł odpowiednio 854 663, 69 zł (rok 2015), 720 000 zł (2016 rok – szacunkowo), w latach 2012-2014 spółka przynosiła straty – odpowiednio 155 683 zł (rok 2012), 132 480,25 zł (rok 2013) i 116 007,19 zł (rok 2014).
Przedsiębiorstwo prowadzi obecnie ze środków własnych dużą inwestycję pod nazwą „Modernizacja – remont kotłowni wraz z urządzeniami pomocniczymi MPEC w Gostyninie” o wartości około 6 mln zł, co zdaniem burmistrza wymaga wzmożenia czynności nadzorczych.
- Czy wypracowany zysk nie mógłby wpłynąć na opłaty mieszkańców. Ona ma być „na plusie”, ale tak duży zysk mógłby obniżyć koszty? - pytała Małgorzata Rędzikowska-Mystkowska.
Burmistrz uważał, że takiej możliwości nie ma, gdyż spółka prowadzi inwestycję modernizacji kotła grzewczego.
- Zysk nie ma wpływu na wysokość taryfy – powiedział radca prawny Urzędu Miasta, także członek wspomnianej rady nadzorczej MPEC Tomasz Stefaniak.
- Wysokość taryfy mają wpływ koszty a te pieniądze zostają przeznaczone na modernizację kotła głównego (…), co pozwoli na oszczędności w przyszłości oraz zapewni bezpieczeństwo energetyczne spółki- uważa adwokat.
- Czy ta podwyżka nie mogłaby obejmować 0,5 czy 0,55 a nie 0,75? – dopytywała wiceprzewodnicząca rady, pytając o wskaźnik, który w „widełkach”, czyli przedziale reguluje wynagrodzenie członków rady nadzorczej w MPEC. Burmistrz na wniosek Prezesa MPEC ustanowił przelicznik na poziomie najwyższym – 0,75.
- Proszę zauważyć, jaki jest skład tych rad nadzorczych. Prezesem jest Marek Witkowski, prezes jednej z większych Orlenowskich spółek (Orlen Laboratium – przyp. red.), chcemy mieć w radach specjalistów i chcemy osiągać dobre wyniki to musimy im płacić. To tak najzwyczajniej w świecie wygląda. Owszem zawsze można dawać ustawowe minimum, to jak postulat, zatrudnijmy wszystkich urzędników na minimalnym wynagrodzeniu. To prawdopodobnie będzie możliwe, jednak jaka będzie jakość tej kadry, którą będziemy zatrudniali – dodał Tomasz Stefaniak.
Otrzymaliśmy także ciekawą opinię z jednej z osób powiązanych ze spółkami miejskimi pragnącej zachować anonimowość. Osoba ta uważa, że podwyżki są zbyt wysokie, nieadekwatne do pracy jaką wykonują osoby z rad nadzorczych:
- Czytałam o tym jak ochoczo burmistrz przyznał podwyżkę w PEC-u. I wskazuje, że zysk wyniósł 854 tysięcy. Znam trochę specyfikę tych spółek i co do zasady spółki miejskie tworzone są w celu zaspokajania potrzeb mieszkańców, a nie powinny przynosić zysków. Bo skoro tak jest, to znaczy, ze zamiast nas obsługiwać, spółka z nas żyje. I żeby zysk nagle skoczył średnio ze 120 tys. na 850 tys.? To chyba księgowość musiała stanąć na głowie. I po co wtedy podwyżki ciepła? To się całkowicie mija z celem spółki miejskiej. Ona ma świadczyć usługi publiczne (tzw. sfera użyteczności publicznej), a nie czerpać z tego korzyści w celu dawania podwyżek swoim organom.
Po drugie, przy kształtowaniu wynagrodzeń rad nadzorczych nie trzeba dawać im maksymalnego wynagrodzenia przewidzianego ustawą kominową. Art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 9 czerwca 2016 r. o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami (Dz. U. z 2016 r. poz. 1202 ze zm.) mówi, ze wynagrodzenie miesięczne członków organu nadzorczego ma być w wysokości nieprzekraczającej iloczynu podstawy wymiaru i odpowiedniego mnożnika, w zależności od wielkości spółki. A w gostynińskiej spółce dali sobie maksymalne wynagrodzenia, które generalnie bulwersują, bo kwota 3 tysiące złotych jest nieadekwatna do ich pracy w spółce.
Czy członkowie rad nadzorczych w pozostałych spółkach otrzymają podwyżki i tym samym koszty ich poniesie budżet Miasta i mieszkańcy? Na złożenie stanowiska do burmistrza w sprawie wynagrodzeń spółki mają czas do dzisiaj, 15 marca 2017. Radni mają zostać poinformowani być może już na następnym posiedzeniu sesji.
Do sprawy na pewno powrócimy.
Obejrzyj zdjęcia
Podobało Ci się? Udostępnij!