2000 odsłonInformacje20 lutego 2016, 13:00,

Zmienił się burmistrz, zmienił się portal. Metody pozostały te same

Zmienił się burmistrz, zmienił się portal. Metody pozostały te same


Przyznać trzeba, że nauki nie poszły w las. I mimo, że nie chcieliście z Włodzimierza Śniecikowskiego brać przykładu to w pewnych zachowaniach nauczyliście się postępować tak jak on.



Zemsta, szukanie haka a może temat zastępczy dla ważnych tematów

Kilka lat temu głośna była afera z termami. Za nagłośnienie tematu i walkę z niegospodarnością były burmistrz chciał uprzykrzyć życie opozycji to uderzał z każdej strony, prowadził spory na sesjach czy rzucał kłamliwe hasła, za które teraz przyszło mu przepraszać. Jego przyjaciele pomagali mu z jego wiedzą lub nie, pisząc i podpisując pisma, których jak później na policji zeznawali nawet nie czytali. Inni podejmowali próby odebrania mi mandatu, a radni będący wówczas w większości wyrazili nawet zgodę na odwołanie mnie z zajmowanego wówczas przeze mnie stanowiska.

http://umgostynin.bip.org.pl/pliki/umgostynin/sesja_xxv_2012_nadzwyczajna.pdf

Dziś rozgrywa się również kilka ważnych dla mieszkańców tematów m.in. budowa pawilonu handlowego w okolicach zamku, opłaty za wodę czy też przetarg na wywóz odpadów. I co się dzieje? Na tych, którzy chcą wyjaśnienia sprawy, poszukają lepszego rozwiązania ta druga strona szuka tzw. haka. Dosłownie jak kilka lat temu.

http://gostynin.info/informacje/podejrzany-przetarg-burmistrza-miasto-stracilo-ponad-100-000-zl/

http://gostynin.info/informacje/w-gostyninie-buduja-kolejny-market-drobni-handlowcy-znow-dostana-po-kieszeni/

Obserwuję zachowania niektórych i myślę sobie, że z tej wiedzy najwięcej skorzystały te, które swego czasu ze Śniecikowskim współpracowały, a które teraz m.in. pełnią funkcje publiczne.

I znowu hejterzy

Ale do sedna… Jeden z portali i hejterzy tegoż portalu podchwycili ostatnio jeden temat: gdzie, kto mieszka, kto z kim sypia i po co?

Tym razem sprawa nie dotyczy mnie i mojego miejsca zamieszkania bo przypomnę tym wszystkim, którzy mimo wszystko wrzucają jeszcze gdzieś kłamliwe komentarze, że pełniąc funkcję radnej Powiatu Gostynińskiego mogę ale nie muszę mieszkać w Gostyninie. Zaraz padną komentarze i pytania: a gdzie Pani mieszkała w tamtej kadencji? Odpowiem tak jak odpowiadałam wtedy: mieszkam gdzie chce.

Mam kilka nieruchomości i gdzie chcę spędzić noc tam spędzam, gdzie chce zjeść obiad to zjem a gdzie chce odrobić lekcje z dziećmi, to tam to robimy. Mam to szczęście, mam wybór więc korzystam. Moim miastem jest Gostynin, nikt tego nie zmieni. Na pewno waszemu sprawnemu oku drodzy hejterzy nie umknęło, że remontuję kamienice w centrum, że wykonane zostało nowe ogrodzenie, wymienione okna, dach itp. Nie umknie też waszemu oku, jak lada dzień zawisną nowe rolety. I co wtedy? Panie Bartoszu B., Janku Kosie, Edwardzie, Leo, Marcinie zapraszam na kawę, zwiedzicie moje kąty, wymienimy się poglądami, jak będziecie mieli życzenie pokaże wam nawet kubek ze szczoteczką do zębów.

No chyba, że wolicie jeździć i robić zdjęcia jak to miało miejsce za czasów Śniecikowskiego, kiedy to przyjeżdżała słynna redakcja słynnego portalu i robiła zdjęcia mnie i mojej rodzinie.

Podpowiem Wam, można też tj. przyznaje wysoki rangą urzędnik podglądać jak podobno radna wystawia śmieci na jednej ze swoich nieruchomości albo innemu radnemu donosić korespondencję i próbować wrzucać listy do skrzynki.

Można też pogrzebać w śmieciach, można podglądać, nagrywać, podsłuchiwać, można nawet przyjechać na kawę by sprawdzić czy akurat dana osoba jest tu czy tam. Tylko co to da? Po co komu sprawdzać gdzie radny ma swoją szczoteczkę do zębów? Ja swoje mam w porcelanowych kubkach w kilku miejscach, ba żeby uśmiech był promienny jedną noszę cały czas ze sobą.

Pracuje w Gostyninie, działam w Gostyninie, tu spotykam się z wyborcami. Moje dzieci chodzą tu do szkoły i przedszkola, tu odprowadzam podatki, tu robię zakupy i tankuje paliwo. O nawet tu zaczęłam chodzić do kina bo oferta już niewiele różni się od sąsiednich miast.

W piątek wieczorem przeczytałam też oświadczenie burmistrza, który strasznie zaniepokoił się informacjami na portalach i wystąpił z wnioskiem do Przewodniczącego Rady o wyjaśnienie wątpliwości związanych z ustaleniem stałego miejsca zamieszkiwania radnej Magdaleny Augustyniak i wezwał do złożenia szczegółowych wyjaśnień co do stałego miejsca zamieszkania na terenie Gminy Miasta Gostynina, w której sprawuje mandat. I bardzo dobrze, że losy miasta leżą burmistrzowi na sercu. Szkoda tylko, że w sytuacji kiedy miasto ponosi większe koszty za wywóz odpadów aniżeli ponosiłoby gdyby umowa podpisana została z Eneris, burmistrz szuka tematu zastępczego. Mam nadzieję, że z równie dużym zaangażowaniem wyjaśniał będzie sprawę przetargu na wywóz odpadów lub wspólnie z gostynińskimi kupcami przeciwstawi się budowie pawilonu handlowego przy zamku.

Temat zamieszkania radnej zostanie w najbliższym czasie omówiony i wyjaśniony. Ale psy i tak będą szczekać dalej.

Powtórka z historii

Mój Boże, od kiedy burmistrz za wiarę przyjmuje artykuł na jakimś portalu lub co więcej bierze pod uwagę komentarze pisane przez hejterów- nieudaczników nie mających odwagi podpisać się własnym nazwiskiem? Sytuacja jak za Śniecikowskiego kiedy w sprawę mojego zamieszkania zaangażował się portal teraz gostynin. To redaktor z tego portalu nawet chyba ten sam, którzy podawał, że prowadził auto zamiast burmistrza (afera 2,74) skierował do Rady Miejskiej pismo w sprawie odwołania mnie ze stanowiska. Mam przeczucie, że teraz będzie podobnie tylko zmienił się burmistrz i zmienił się portal. Niestety metody pozostały te same.

http://umgostynin.bip.org.pl/pliki/umgostynin/sesa__xxxix.pdf

Pamiętajcie, że do każdego można mówiąc kolokwialnie się przyczepić, można sprawdzić stan rodzinny, przeszłość, ba nawet stan zdrowia ale po co? Ci co się tak bardzo interesują prywatnym życiem radnych, szukają haków, ci co są wścibscy lub szukają zemsty pamiętajcie kto pod kim dołki kopie…sam w nie wpada.

 

autor/źródło: Agnieszka Korajczyk-Szyperska

Podobało Ci się? Udostępnij!

Napisz komentarz

Dodaj ogłoszenie