Kolejne zalanie siedziby „Przystań Życia.“ Prezes nie przebiera w słowach
Wiele gorzkich słów popłynęło z ust prezesa Stowarzyszenia Abstynenckich Rodzin „Przystań Życia“ Jacka Tomczaka po wczorajszych ulewach, w wyniku których została zalana siedziba stowarzyszenia. „WODA ZALEWA CAŁY SPRZĘT MOŻE SIĘ KTOŚ W KOŃCU ZA TO WEŹMIE !!!“ pisał na portalu społecznościowym.
„Przystań Życia“ funkcjonuje już 30 lat. Od 4 lat jej siedziba zlokalizowana jest na ulicy Targowej 5A i jak mówi Jacek Tomczak problem z zalewaniem występował niemal od samego początku. Poprzednie nastąpiło 18 sierpnia tego roku. „Całe biuro nam zalało, kolumny, komputer, wszystko. Zalało nawet sufit. Gdy włączamy światło w łazience to wybijają bezpieczniki, a to zagraża życiu„ - żali się prezes.
„Gdy są większe deszcze to mam wszystko zalane. wilgoć mi zżera praktycznie wszystko.“ - dodaje. Pomimo zgłoszenia problemu do MTBS, od sierpnia nikt ze spółki nie zainteresował się trudną sytuacją stowarzyszenia. „Odbiory techniczne były, więc ktoś tu powinien być z Urzędu Miasta i się przyjrzeć“ - argumentuje prezes.
Jacek Tomczak rozwiązanie problemu widzi w zmianie lokalu. Tu jednak pojawia się kolejny kłopot, ponieważ koszty najmu innej siedziby przekraczają możliwości finansowe stowarzyszenia.
„Jeżeli znajduje się lokal partii PiS na 3 Maja i partia płaci 600 PLN za użytkowanie lokalu, a organizacji takiej jak nasza zaproponowano 1000 PLN, to z czego mielibyśmy płacić? My utrzymujemy się ze składek po 6 pln, a mamy tylko 25 członków„ - grzmi prezes.
„Jeżeli by byli odpowiedni ludzie, którzy podchodzą inaczej do organizacji pozarządowej, to coś by zrobili w naszym kierunku, aby jakiś lokal znaleźć“ - kwituje Tomczak.
Obejrzyj zdjęcia
Podobało Ci się? Udostępnij!