5800 odsłonInformacje11 października 2018, 12:24,

Bohaterski wyczyn strażaka poza służbą pod Sannikami

Bohaterski wyczyn strażaka poza służbą pod Sannikami
Zdjęcie poglądowe

Takich bohaterów trzeba nagradzać

Jeden z czytelników naszego portalu poinformował nas o bohaterskim czynie, jaki wydarzył się w środę, 3 października 2018 r. w Gminie Sanniki w Powiecie Gostynińskim.



- Mieszkający w miejscowości Osmolin, strażak Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi oraz druh OSP Chąśno Drugie (nazwisko do wiadomości redakcji – przyp. red.) jadąc samochodem osobowym w miejscowości Staropol gm. Sanniki zauważył wydostający się spod dachu budynków gospodarczych przyłączonych do budynku mieszkalnego dym. Postanowił sprawdzić co się dzieje, wszedł na posesję gdzie jak się okazało paliły się dwa pomieszczenia przyłączone do domu mieszkalnego - garaż oraz drewniany kurnik.

Postanowił wejść do pomieszczeń sprawdzić czy nikogo tam nie ma i gasić pożar bez pomocy urządzeń ochrony dróg oddechowych. Na posesji znalazł wąż ogrodowy i zaczął gasić pożar, jednocześnie zadzwonił na numer alarmowy 112. Dodzwonił się do Straży Pożarnej w Gostyninie, gdzie wezwał pomoc, gdyż ogniem objęta została znaczna część garażu w tym dach, ściana, kable elektryczne pod napięciem oraz narzędzia elektryczne a także drewniany kurnik wypełniony słomą – pisze do naszej redakcji Pan Aleksander.

Przy dość silnym wietrze tego dnia, rozprzestrzenienie się ognia groziło przedostaniem się na budynek mieszkalny, gdzie mieszkał poruszający się na wózku inwalidzkim niepełnosprawny mężczyzna.

- Przy pomocy węża ogrodowego zgasił pożar w garażu i kurniku gdzie paliła się słoma, drewniana ściana i drewniane stanowiska zwierząt. Pożar ugasił przed przybyciem zastępów straży pożarnej. Dojechał zastęp OSP Sanniki który przelał pożar oraz sporządził dokumentację ze zdarzenia – opisuje Pan Aleksander.

Jak opisuje nam czytelnik, sam zainteresowany nie uważa się za bohatera: - W przeciwieństwie do mnie nie uważa że zrobił coś wyjątkowego – dodaje Pan Aleksander.

List czytelnika z opisem zdarzenia przekazaliśmy do władz Miasta i Gminy Sanniki, licząc na uhonorowanie bohaterskiej postawy poza służbą strażaka.

autor/źródło: ralf

Podobało Ci się? Udostępnij!

Napisz komentarz

Dodaj ogłoszenie