Drożyzna za PiS. Drogi prąd, drogie śmieci, kolejne podatki
Wraz z nowym rokiem budżety domowe Polaków zostały obciążone nowymi podwyżkami oraz podatkami wprowadzonymi przez rząd Prawa i Sprawiedliwości.
Od stycznia wzrosła cena prądu, a to za sprawą wprowadzenia tzw. opłaty mocowej. Podwyżki widzimy również na sklepowych półkach. Obowiązujący od nowego roku tzw. podatek cukrowy spowodował, że za napoje musimy zapłacić o kilka złotych więcej za butelkę.
Rosną również ceny paliw, pomimo tego, że ceny ropy naftowej na światowych rynkach pozostają niskie. Wczoraj (21 lutego br.) na stacji Orlen w Gostyninie za 1L benzyny VERVA 98 trzeba było zapłacić 5,04 PLN, za litr oleju napędowego VERVA Diesel 4,99 PLN.
"Benzyna już po 5 zł, tyle kosztowała pare lat temu przy cenie ropy przekraczającej 100 $ za baryłkę. Dzisiaj to nieco ponad 62,9 $. Czy to nie jest efekt „człowieka roku” i polityki „przedsiębiorczego państwa” ? Co teraz kupi Orlen? Kogo uratuje, Autosan, Pesę, Tauron czy Rafako?" - skomentował obecną sytuację na polskim rynku paliwowym Janusz Cichoń poseł na Sejm RP, były sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów.
Podobało Ci się? Udostępnij!