900 odsłonInformacje20 września 2020, 07:30,

Mazur wziął rewanż za porażkę sprzed roku


Zwycięstwo i awans w tabeli

Po porażce sprzed tygodnia ze Stoczniowcem Płock 1:5 nasi piłkarze chcą jak najszybciej zapomnieć. Lider z Radziwia był poza zasięgiem i wydaje się, że wzmocniony zawodnikami z 3-ligową przeszłością będzie już znacznie odbiegał grą i umiejętnościami od wszystkich zespołów Ligi Okręgowej do końca sezonu. Jednak porażka tydzień temu nie odebrała entuzjazmu w grze i zapału w walce o jak najlepszy wynik dla naszej drużyny.



Nasi piłkarze doskonale pamiętali mecz z Orłem Goleszyn sprzed roku, który był kuriozalny i jak się okazało zgubny w skutkach. 12 października 2019 r. doszło do rzadko spotykanej sytuacji w piłce nożnej, nasz zespół prowadził już 3:0 a przegrał to spotkanie 3:5. Duży wpływ na tamto spotkanie miały warunki atmosferyczne – silny wiatr – jednak tak duża przewaga roztrwoniona w drugiej połowie meczu to rzadki przypadek.

Tych trzech punktów, które należało zdobyć w tamtym spotkaniu zabrakło w końcowym rozrachunku. Mazur zajął piąte miejsce na koniec rundy jesiennej i jak się okazało sezon skrócony z powodu pandemii spowodował, że nie doszło do rewanżu w rundzie wiosennej, jak również tych trzech punktów zabrakło w końcowej tabeli, aby wyprzedzić Bzurę Chodaków i zagrać w barażach o awans do 4 Ligi, rozgrywanych w czerwcu, w których zmierzyły się właśnie cztery najlepsze zespoły tabeli.

Chęć rewanżu na zespole z Goleszyna w naszym zespole pod wodzą Arkadiusza Szulczewskiego była bardzo duża i widać to było w grze naszych zawodników. Do przerwy Mazur prowadził 1:0, po rzucie karnym w 20 minucie podyktowanym za faul na Łukaszu Frątczaku. Sam poszkodowany pewnie wykorzystał jedenastkę i co widać w tym sezonie, jest pewnym strzelcem karnych, gdyż trafił wszystkie trzy jedenastki.

Po przerwie przewaga Mazura w grze zakończyła się kolejnymi golami. Na 2:0 podwyższył w 59 minucie po strzale z dystansu Eryk Przybylski, a na 3:0 po jeszcze piękniejszym strzale pod poprzeczkę podwyższył w 71 minucie Michał Matecki. Od 58 minuty nasz zespół mia ułatwione zadanie, grając z przewagą liczbową .

Czwarta bramka dla Mazura dwie minuty później to gol głową Eryka Przybylskiego a wynik ustalił na 5:0 strzelając pierwszą bramkę w zespole seniorów 16-letni wychowanek Mazura Wiktor Smyczyński, dobijając z bliska w 88 minucie strzał Przybylskiego.

Mazur wziął więc rewanż na zespole z Goleszyna. Nasz zespół z 11 punktami (3 zwycięstwa, 2 remisy i jedna porażka) zajmuje 5 miejsce w tabeli.

Przed Mazurem teraz dwa mecze wyjazdowe.

Za tydzień (26.09.2020 r. g. 16:00) mecz z ostatnią drużyną w tabeli – Pogonią Słupia, która do tej pory przegrała wszystkie mecze i nasi piłkarze nie powinni mieć z rywalem większych problemów, w przeciwieństwie do meczu za dwa tygodnie, gdy Mazur zagra na wyjeździe z zajmującą 3. miejsce Unią Iłów.

Mazur Gostynin – Orzeł Goleszyn 5:0

bramki: 20' Łukasz Frątczak (rzut karny), 59' i 73' Eryk Przybylski, 71' Michał Matecki, 88' Wiktor Smyczyński
Mazur: Robert Ratajski – Michał Jędrzejczyk (67' Tomasz Józwiak), Piotr Dutkiewicz, Konrad Stańczak, Łukasz Frątczak (81' Maciej Kowalski) - Rafał Wilamowski (78' Cezary Zielonka), Mateusz Dobieński (78' Paweł Znyk), Kamil Augustyniak (73' Krystian Pawełkiewicz), Michał Matecki – Damian Surmak (86' Wiktor Smyczyński), Eryk Przybylski; trener: Arkadiusz Szulczewski, kierownik drużyny: Rafał Frątczak

Orzeł: Piotr Wysiński – Jarosław Rutkowski, Dawid Krajenta (64' Przemysław Borowski), Dawid Ziemczyk, Damian Skumórski, Marcin Szczepkowski, Piotr Borowski, Adam Lisicki (61' Igor Kurkiewicz), Jarosław Brzemiński, Paweł Wojciechowski (46' Mateusz Adamkiewicz), Arkadiusz Szczepański; trener: Marcin Rokicki,

żółte kartki: Jędrzejczyk, Znyk, Dobieński – Ziemczyk, Skumórski

czerwona kartka: Ziemczyk (58' – za drugą żółtą)

Obejrzyj zdjęcia

autor/źródło: Piotr Mrówka / foto:ralf

Podobało Ci się? Udostępnij!

Napisz komentarz

Dodaj ogłoszenie