Poniedziałkowe zamieszanie w urzędzie?

Na początku spotkania wypowiedział się na ten temat Burmistrz Paweł Kalinowski, o czym można przekonać się na materiale filmowym poniżej:

Nikt z uczestniczących w spotkaniu radnych, urzędników czy przedstawicieli Fundacji Pozytywne Inicjatywy, poza Burmistrzem nie miał nic przeciwko udziałowi mediów w spotkaniu, prezentującym zalety inwestycji „przedszkole modułowe”. Informacja o takim spotkaniu i jego charakterze, jak najbardziej roboczym, wpłynęła do redakcji portalu gostynin.info kilka dni wcześniej. Ze względu na to, że tematyka dotyczy ważnego społecznie tematu - opieki nad dziećmi i edukacji - postanowiliśmy zająć się sprawą i udać na spotkanie w tej sprawie. Jak się okazało słusznie, bo artykuł do piątku, 21 października, kiedy powstawał ten felieton, przeczytany został ponad 1500 razy, a to spory wynik. Wiele ciekawych pytań, zwłaszcza o charakter zatrudnienia ewentualnego personelu i koszty, jakie musieli by ponieść rodzice, padło na portalu społecznościowym Facebook.

Nie wiem, skąd zamieszanie powstało, o którym mówił Burmistrz, ale dodać trzeba, że media pracują w oparciu o Prawo Prasowe - ustawa z dnia 26 stycznia 1984 r., zwana dalej ustawą, czyli sprzed ponad 30 lat. I choć zawiera wiele określeń i stwierdzeń z poprzedniego ustroju, to cały czas, wraz z wniesionymi poprawkami, jest aktem obowiązującym w pracy dziennikarzy i mediów. Poszczególne artykuły omawiają prawa i obowiązki dziennikarzy i mediów a także publicznych i instytucji państwowych, w tym samorządu terytorialnego. O tym, czy media mogą czy nie uczestniczyć w spotkaniu roboczym w budynku użyteczności publicznej, tj. sali konferencyjnej Urzędu Miasta mówi jasno artykuł 3: „Organy państwowe zgodnie z Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej stwarzają prasie warunki niezbędne do wykonywania jej funkcji i zadań, w tym również umożliwiające działalność redakcjom dzienników i czasopism zróżnicowanych pod względem programu, zakresu tematycznego i prezentowanych postaw.”

Czy temat przedszkola/żłobka modułowego był tematem objętym tajemnicą państwową z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa lub naruszało prawo do zachowania czyjejkolwiek prywatności, aby kwestionować obecność mediów na nim? Także czy Urząd Miasta nie jest obiektem użyteczności publicznej? Żadna ustawa nie reguluje kwestii, czy media mogą brać udział w samorządowych spotkaniach roboczych czy tylko na posiedzeniach sesji Rady Miejskiej lub komisji. Stąd nie widać przeszkód do uczestniczenia mediów w tego typu spotkaniach.

Warto przedstawić tym co nie znają lub przypomnieć tym, co zapomnieli, że art. 6. ustawy mówi jasno: 1. „Prasa jest zobowiązana do prawdziwego przedstawiania omawianych zjawisk. (…) 4. Nie wolno utrudniać prasie zbierania materiałów krytycznych ani w inny sposób tłumić krytyki.” oraz art. 10 p.2. „Dziennikarz, w ramach stosunku pracy, ma obowi¹zek realizowania ustalonej w statucie lub regulaminie redakcji, w której jest zatrudniony, ogólnej linii programowej tej redakcji.”

Zainteresowanie mediów sprawami administracji publicznej i krytyka prasowa jest społecznie pożądana i uregulowana w prawie prasowym. Nikt nie odbiera oczywiście radnym i władzy wykonawczej - burmistrzowi - decydowania, czy inwestycja przedszkola modułowego jest słuszna, czy nie. Nie mniej społeczeństwo ma prawo wiedzieć, jakie działania są podejmowane.

Panu Burmistrzowi Pawłowi Kalinowskiemu dam dobrą radę, aby zajął się wykonywaniem swoich obowiązków jak najlepiej, działaniem na rzecz poprawy jakości życia mieszkańców Gostynina i realizowaniem swojego programu wyborczego. Czyli tego, czego oczekują od niego mieszkańcy wybierając na stanowisko Burmistrza Miasta. Sugerowanie redakcjom portali tematów to publikacji lub ich zaniechania, nie jest chyba tym, co należy do zadań burmistrza?