Świętowanie awansu odłożone w czasie

Był to mecz, w przypadku zwycięstwa naszego zespołu, dający pewne pierwsze miejsce w tabeli ligowej.

Pierwsza połowa spotkania to kilka sytuacji bramkowych naszego zespołu, lecz bez efektów bramkowych. Wszystko co najciekawsze w meczu działo się w drugiej połowie meczu.

W 47 minucie gospodarze wykonywali rzut wolny a pięknym strzałem popisał się kapitan Zrywu Michał Wochowski i to rywale objęli prowadzenie.

Mazur doprowadzili do wyrównania w 74 minucie, również po rzucie wolnym. Pięknym uderzeniem popisał się obrońca Piotr Szulczewski, piłka jeszcze po rękach interweniującego bramkarza Michała Gozdana trafiła w okienko bramki bielszczan. Nasz obrońca zwłaszcza w rundzie wiosennej nie tylko gra poprawnie w obronie ale także asystuje i strzela bramki wspomagając ofensywę naszego zespołu.

W ostatnich minutach przy głośnym dopingu kibiców Mazura, którzy przybyli do Bielska, nasz zespół atakował i miało to dobre efekty.

W 86 minucie nasz zespół wyszedł na prowadzenie 2:1, dośrodkowanie Michała Mateckiego w pole karne wykorzystał Krzysztof Oziemski, głową skierował piłkę od słupka do bramki. Tylko cztery minuty i doliczony czas gry dzieliły nasz zespół od zwycięstwa i przypieczętowania pierwszego miejsca w tabeli, jednak stało się inaczej niż wszyscy oczekiwali.

W ostatniej akcji, w drugiej minucie dodatkowego czasu gry doliczonego przez sędziego Mateusza Cieplińskiego następuje dośrodkowanie w pole karne, przegrany pojedynek główkowy jednego z obrońców i piłka spada pod nogi 15-letniego Mateusza Moczybrody, który strzałem pod poprzeczkę pokonał Sebastiana Kowalskiego, bramkarza Mazura.

Był to drugi remis w tym sezonie naszego zespół, jednak najważniejsze to, że Mazur w tym sezonie w meczach ligowych jeszcze nie przegrał.

Niestety, zwycięstwa które dawało awans nie udało się utrzymać, jednak na pewno prędzej czy później to nastąpi, gdyż przewaga Mazura w tabeli wynosi 17 punktów nad drugimi Błękitnymi Gąbin.

W niedzielę gąbinianie rozgrywają mecz ligowy ze Skrwą Łukomie na wyjeździe, jeśli nie wygrają, to Mazur będzie miał już zapewniony awans, jeśli wygrają, to kolejna okazja przypieczętowania pierwszego miejsca to mecz Mazura z Unią Czermno za tydzień na własnym stadionie (sobota, 20 maja g. 13:00).

Zryw Bielsk - Mazur Gostynin 2:2

bramki: 47' Michał Wochowski, 90+2' Miłosz Moczybroda - 74' Piotr Szulczewski, 86' Krzysztof Oziemski

Zryw: Michał Gozdan - Seweryn Dymek, Jarosław Sulkowski, Kamil Gapiński, Patryk Jankowski, Filip Orłowski, Dawid Borowski, Michał Malinowski, Marcel Mrozowski (72' Miłosz Moczybroda), Paweł Kowalski (52' Kuba Pietrzak), Michał Wochowski; trener: Damian Lewandowski

Mazur: Sebastian Kowalski - Piotr Szulczewski, Maciej Kowalczyk, Piotr Dutkiewicz (71' Mateusz Dobieński), Kamil Augustyniak - Michał Jędrzejczak (88' Mikołaj Nosalski) Eryk Wydrzyński (59' Krzysztof Oziemski), Paweł Znyk, łukasz Frątczak (55' Dariusz Kurkowski) Michał Matecki, Eryk Przybylski; trener: Arkadiusz Szulczewski

Żółte kartki: Pietrzak