Stało się. Handel w Gostyninie zamarł
Ustawa wprowadzona przez obecny rząd dotycząca ograniczenia handlu w niedzielę weszła w życie. Osoby, które wracając ze spaceru postanowiły odwiedzić swój ulubiony sklep spotkała niemiła niespodzianka. Zamiast zrobienia potrzebnych zakupów musieli obejść się widokiem zamkniętych drzwi.
W dniu dzisiejszym (11 marca br.) zamknięte są wszystkie sklepy wielkopowierzchniowe oraz większość sklepów "osiedlowych" w których właściciel, pomimo możliwości prowadzenia handlu (lub nieodpłatnie członek rodziny) nie zdecydował się ustać za ladą.
Najpotrzebniejsze artykuły możemy zakupić jedynie w kilku punktach. W Gostyninie i okolicach otwarte są m.in. sklepy na Legardzie, na ul. Prusa, 18 Stycznia, Zazamczu, Targowej, Dybance, Kowalskiej, Stodólnej oraz Zalesiu.
"Jest ruch trochę większy niż dotychczas w niedziele, sprzedają się artykuły podstawowe jak papierosy i napoje. Ze względu na szum medialny sklepy wczoraj były dłużej otwarte i ludzie na pewno zrobili zakupy na zapas" - powiedział portalowi właściciel jednego ze sklepów w centrum miasta. "Osobiście wolałbym, żeby normalne podatki płacili (sklepy wielkopowierzchniowe przyp. red.), nie mieli żadnych ulg. To by było lepsze niż wolna niedziela" - dodał.
"Ruch jak w każdą niedzielę. Jak widać, skoro ludzie przychodzą i kupują to jest potrzeba, stąd wszystkie ograniczenia tak naprawdę są bez sensu" - stwierdziła właścicielka innego sklepu.
Obejrzyj zdjęcia
Podobało Ci się? Udostępnij!