Płocki KOD pokazał prezydentowi Andrzejowi Dudzie czerwoną kartkę
W związku z wizytą pana prezydenta Andrzeja Dudy 19 czerwca w Płocku, Komitet Obrony Demokracji przygotował powitanie głowy Państwa pod Teatrem Dramatycznym w Płocku. Miejsce wybrano tak, aby nie zakłócać religinej części uroczystości pod kościołem na Stanisławówce oraz na Starym Rynku. Na banerze ciągniętym na przyczepce za samochodem oraz na banerze na pikiecie pojawiło się hasło "Panie Prezydencie, uczczenie protestów robotniczych czerwca 1976 r. - brawo, łamanie konstytucji - nagana! KOD PŁOCK".
Prezydent Andrzej Duda przyjechał na zaproszenie płockiej Solidarności w związku z obchodami 40. rocznicy wydarzeń Czerwca 1976 r. Płocki KOD chciał wyrazić swój sprzeciw wobec działań Prezydenta - nie honorowania zapisów konstytucji, braku zaprzysiężenia wybranych zgodnie z prawem sędziów Trybunału Konstytucyjnego oraz podpisywania przez Pana Prezydenta ustaw, które szkodzą Polakom (m.in. ustawa o ziemi). Dlatego w momencie pojawienia się na ul. Jachowicza marszu, w którym szedł również Pan Prezydent Andrzej Duda, KODerzy pokazali czerwone kartki, a z głośników popłynęła piosenka Chłopców z Placu Broni "Wolność kocham i rozumiem".
Przemawiający Adam Zimoń mówił: "Nie jesteśmy przeciwko wam - szanujemy rocznicę protestów robotniczych czerwca 1976 r. Jesteśmy tutaj, by wyrazić niezgodę wobec działań Pana Prezydenta". Dodatkowo dla uczczenie protestów robotniczych w Płocku, Radomiu i Ursusie w czerwcu 1976 r. KOD Płock planuje złożyć, w dokładną rocznicę tych wydarzeń (25 czerwca 2016 r. ), kwiaty pod tablicami upamiętniającymi ofiary protestów.
KODerzy piętnowali również swoimi hasłami lekceważenie wobec sprawy pielęgniarek ("Dojna zmiana - kasa do Torunia, pielęgniarki do Londynu."), a także brak reakcji Prezydenta i rządu na mowę nienawiści ("Razem przeciw dyskryminacji", "Razem przeciw mowie nienawiści", "Mowa nienawiści = 49 ofiar śmiertelnych w Orlando, mowa nienawiści - bestialskie morderstwo JO COX, przeciwniczki Brexitu"). Powróciły też znane z happeningu na Jarmarku Tumskim stroje i gwiazdy szeryfa, urna z napisem "4 czerwca - pamiętajmy o wolności!" oraz tablica z Tadeuszem Mazowieckim. KOD upominał się o Puszczę Białowieską ("Prezydencie, nie zabijaj koni i puszczy!"), zakładając, że milczenie Prezydenta w sprawie wycinki puszczy oraz zawłaszczania przez PIS stadnin, równa się zgodzie na te działania. KODerzy dopominali się, żeby Prezydent przestał być Prezydentem popierającym jedną partię (PIS), a zaczął być Prezydentem wszystkich Polaków ("W imieniu swoim i rodaków, bądź Prezydentem wszystkich Polaków. Płock 19.06.2016 r. "Suwerenek").
Na pikiecie pojawili się również przedstawiciele Nowoczesnej, po powitaniu Prezydenta opuscili zgromadzenie. Już po przemarszu odbyły się krótkie przemowy, głos zabrali zwykli KODerzy. Anonimowy KODer zacytował Ewangelię wg. św Mateusza, fragment Kazania na Górze " Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przez ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim! Potem przyjdź i dar swój ofiaruj!". Pojawił się również anonimowy zwolennik PISu, kulturalny pan w wieku 86 lat, który nawoływał KODerów do zastanowienia się i poparcia Prezydenta.
Do Płocka przyjechały 1-2 osobowe reprezentacje KODu z Bydgoszczy, Włocławka, Olsztyna, Warszawy, Siedlec, Suwałk i Piastowa oraz z Warszawy. Po pikiecie odbyło się spotkanie gości z płockimi KODerami, wymiana pomysłów, a także wspólne próbowanie piw craftowych.
Obejrzyj zdjęcia
Podobało Ci się? Udostępnij!
